Blogger Gadgets

Anioły Ciemności - Tajemnica

Delikatnie, z przemyślaną precyzją i dokładnością, przejechałam palcem wskazującym po jego wargach, po czym robiąc kocie oczy i niewinną minę oblizałam opuszek. Spojrzeniem omotałam jego twarz, jednak jak zwykle zatrzymałam się na jego czarnych jak smoła oczach, w których krył się mrok. Po jego buźce przemknął cień złowieszczego uśmiech, który zdołałam uchwycić. Postanowiłam zagrać w otwarte karty. On tego chciał, ja potrzebowałam.
Jego dłonie zacisnęły się mocniej na moich pośladkach, dzięki czemu mógł przyciągnąć mnie do siebie jeszcze bardziej. Poczułam żar, który rozpalił całe moje ciało. Jego usta delikatnie pieściły moją szyję i dekolt. Odchyliłam się lekko do tyłu, żeby ułatwić mu dostęp do niższych partii mojego ciał, lecz on chwycił mnie za włosy, unieruchamiając mnie tym samym. Czułam jego nierówny oddech na swojej szyi, który przyjemnie chłodził miejsca wcześniejszego zetknięcia jego skóry z moją.
-Chcesz tego? -zapytał zmysłowo niskim tonem głosu.
Jego słowa wywołały przyjemny dreszcz, który dogłębnie wstrząsnął mym ciałem. Musiał to wyczuć, ponieważ spytał raz jeszcze:
-Jesteś pewna, że tego chcesz?
Nie trudno było się domyślić, że jego przystojna twarz wykrzywiona jest w ironicznym uśmiechu. Dobrze znał odpowiedź, pomimo tego cała ta sytuacja sprawiała mu ogromną przyjemność i nie miał zamiaru rezygnować z takiej zabawy.
Drgnęłam lekko, lecz od razu tego pożałowałam.
-Chcę. -sapnęłam.
Zaśmiał się krótko i szarpnął mnie mocniej do tyłu. Leżałam teraz na blacie jego drewnianego biurka, które tak w zasadzie, było mu potrzebne do wiadomych celów, a raczej chwil -na przykład takich jak ta, bo poza tym w ogóle z niego nie korzystał. Wstał, a obrotowe krzesło odjechało do tylu, lądując na jasnoniebieskiej ścianie, tuż za plecami Stephana, jednak on zupełnie się tym nie przejął. Puścił moje włosy i przejechał dłonią po całym moim ciele. Zaczynając od twarzy, poprzez dekolt -gdzie na chwilę się zatrzymał- okolice zamka na mojej mini i kończąc na pozostawieniu niewidzialnego śladu na moim udzie i łydce.
Jego twarz była centymetr od mojej, rękoma uchwycił mą buzię. Kciukiem delikatnie głaskał mój rozżarzony policzek. Spojrzał mi głęboko w oczy, czym jeszcze bardziej mnie rozpalił.
-Zrób to. -wyszeptałam, dławiąc się powietrzem.
Miałam wrażenie, że zaraz eksploduję. Nie mogłam czekać ani chwili dłużej, jednak on chciał napawać się tą chwilą. Chwilą, w której jestem słaba i dobrowolnie się mu oddaje, tylko po to, aby już nigdy więcej tego nie powtórzyć. Uśmiechnął się przebiegle.

-Jak sobie życzysz. -mruknął jeszcze i zrobił to.

____________________________________________________________________

No, więc takie małe info odnośnie rozdziału.
Miałam natchnienie, więc napisałam. 
Krótki epizod z Crystal i Stephanem w roli głównej.
Postanowiła, że trochę zmienię fabułę, namieszam ;>
Sama jeszcze nie wiem do czego konkretnie dążę, 
ale przekonaMY się z czasem :D
Krótkie, ale wystarczające by wzniecić w was trochę
 ciekawości co bd dalej :3
Grrr... zapraszam do czytania!
ENJOY :3

Categories:

3 Responses so far.

  1. No ja jestem bardzo ciekawa;)

  2. Anonimowy says:

    Mrrrau. Crystal i Stephan?

Leave a Reply

Popularne posty (ostatnie 30 dni)